Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Z zasady lepszy jest prysznic. Oczywiście niezbyt gorący i nie za długi. Podczas prysznicu należy używać delikatnego żelu pod prysznic, najlepiej takiego który nie zmywa naszej naturalnej flory bakteryjnej. Prysznic powinien trwać nie dłużej niż pięć minut. Jest kilka uzasadnień do długości prysznica. Po pierwsze nie zużywamy zbyt dużej ilości wody, która już za kilkanaście lat może stać się produktem deficytowym. Po drugie podczas prysznica nie zmywamy naszej naturalnej flory bakteryjnej. Po trzecie możemy poprawić swoje krążenie stosując naprzemiennie ciepłe i zimne natryski. Jest to bardzo korzystne dla osób, które borykają się z problemem celullitu. Kąpiele w pełnej wannie wody też mogą być korzystne dla naszego organizmu. Szczególnie po długim i stresującym dniu. Wtedy można dolać do wody dostępne na rynku olejki aromatyczne, np. olejek lawendowy. Pomaga on zrelaksować się, odprężyć i umysł i ciało. Pomoże też zasnąć. Nie należy zapominać, że po kąpieli też trzeba opłukać ciało prysznicem, na którym nagromadzą się różne substancje z kosmetyków, które nie powinny zostać na skórze. Kąpiele w wannie są tez niezbyt ekonomiczne.